No i co tam u nas... bo tak dawno nas nie było... bo...
Były przedświąteczne przygotowania i dekorowanie pierników...
Były Święta...
No i prezenty...
I był Sylwester...
I zabawy na śniegu tez były ale gdzie te zdjęcia gdzie te zdjęcia....hmm...
Wszystko dobrze u nas. Oliwka nam sie rozgadała, rzuca całymi zdaniami na lewo i prawo. Ostatnio ulubione teksty to "Tak nie mooozna Mama", albo "Co to Mama?", "Idziesz do pacy? pytam sie ja" "Pesek ce piciu, Oli tes ce piciu" , Kotek ce mleto" I tak w kółko:) Melodia dla naszych uszu i sie tak zastanawiam kiedy to nasze "maleństwo tak urosło" :) To już nie mały szkrab tylko mała dziewczynka, czasem awanturna i przekorna, czasem mały złośnik, czasem mocno akcentuje swoje zdanie, innym razem potulna jak baranek:) Słodka przede wszystkim i kochana :) I na pewno nigdy nam nie nudno, bo ciągle coś sie dzieje:)
Ale o tym może w innej notce:)
Pozdrawiamy cieplutko:)